Nie, nie, nie! Nie jestem silna i się nie trzymam! Po co to udawać? Po co udawać, że jestem szczęśliwa, kiedy serce krwawi? Myślałam, że sobie jakoś z tym poradzę. Wytłumaczyłam już sobie to racjonalnie, że to ona jest teraz biedna, bo facet ją zdradza. Ale co z tego, że on się lubi czasami zapomnieć, jak na ogół jest z nią? I oboje są tak szczęśliwi... A ja znowu nie jestem górą. Tylko tonę w smutkach. Nie trzymam się, zupełnie się nie trzymam...
Dodaj komentarz