Archiwum 29 czerwca 2005


cze 29 2005 Oddycham ołowianym powietrzem...
Komentarze: 4
Powietrze jest jakieś zbyt ciężkie, przepełnione ołowiem. Nie dam rady wziąć głębszego oddech, coś mi nie pozwala. Znam już to uczucie i bardzo go nie lubię... Słońce świeci, zachęca żeby gdzieś wyjść, a ja nie mam ochoty. Najchętniej zaszyłabym się gdzieś w ciemnym pokoju. Ale co to da? Co da to, że pogrążę się w swoim smutku. A ja już tego nie chcę. Chcę żyć, choć bez niego jest ciężko oddychać. Chcę żyć normalnie, szczęśliwie, na przekór wszystkiemu i wszystkim. Ładnie napisane, gorzej z realizacją.
sorrow_girl : :